niedziela, 13 czerwca 2021

Ostry brzeg

Kiedy Cię skręca
Wewnętrzych demonów morze.
oraz boli tysiące wbijanych
w twą głowę noży.
Spać nie możesz,
I w łóżku się wiercisz,
głową poduszkę orzesz,
I ciągle tylko cierpisz.
Podnosisz głowę ku gwiazdom,
i krzyczysz:
"czy mnie jeszcze wogóle słyszysz!?".

Na swoje bóle i rozerki,
Każdy opycha Ci swe tabletki.
Każdy się stara naprawić słowem,
Nie wiedząc że Cię boli też mowa.

I tak się tułasz po "specjalistach",
Każdy z nich chce Cię gdzieś odesłać,
Zbyt mało wokół się dzieje,
By podeprzeć Twą nadzieję.

Każdy z nas wybiera wygodę,
Cierpienie i trudność już straciło modę.
Każdy ma w dupie, lecz każdy chce,
Zrozumieć świat w swojej głowie.

Ja dalej wierzę w ten grand design,
Nawet jeśli sens on dawno stracić miał.
Wierzę że Ty kiedyś do mnie przemówisz,
Pocieszysz, naprawisz, wyjaśnisz, polubisz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz