Siedzą w parku, na polanie
Costam piszą na kolanie
Dla nich czas inaczej leci
U nich słońce zawsze świeci
Oni w głowie maja wszechświat
Oraz duży antykwariat
Codzień robią rzeczy wielkie
Obnażają lecz te kiepskie
Adresuja sprawy trudne
Kolorują trochę nudne
Zawsze dobrzy, niestrudzeni
Wierszokletów pokolenie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz