Gdy iluzje są wokoło
No i prawdy już nie widać
Zjawia się problemów grono
I binarny wybór trzyma
Może wtedy też poczujesz
Że się trochę załamujesz
Tylko nigdy prawie wcale
Sam nie jesteś w tym mozole
A więc nie bój bracie żaby
Bo to tylko są iluzje
Kreatywny bądź i śmiały
To zobaczysz wnet solucję
Pamietaj nie jesteś zerem
Ani nawet też jedynką
Lecz wyborów milionerem
Nieskończoną katarynką
No i z każdej sytuacji
Wybrniesz bez większych atrakcji
I sie nie daj sprowokować
do nierównej ślepej walki
Spokój okaż znów na nowo
Konflikt poślij między bajki
No bo najważniejsze w życiu
To wewnętrzny spokój, cisza
Obudź się i wreszcie rusz
Zanim założą liczniki do dusz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz